Zaczynając przygodę ze starymi aktami metrykalnymi trafiłam na problem, z którym na polu genealogii spotykają się wszyscy poszukujący przodków z terenów Kongresówki. Od 1868 roku księgi prowadzone były w języku rosyjskim, a ja nie znałam nawet drukowanej cyrylicy. Czytaj dalej ...